Na gruncie przepisów regulujących dopłaty bezpośrednie podmiotem uprawnionym do otrzymania tych dopłat nie zawsze jest osoba, która posiada tytuł prawny do nieruchomości. Tytuł prawny do gruntów może wynikać z prawa własności, prawa rzeczowego (np. użytkowanie) lub z umowy (dzierżawa, najem, zastaw). Zgodnie z szeregiem przepisów zawartych w przepisach krajowych oraz w rozporządzeniach Unii Europejskiej rolnikowi przysługują płatności bezpośrednie przewidziane przez te przepisy, jeżeli spełnione są następujące warunki łącznie:

  1. działka jest położona na gruntach będących kwalifikującymi się hektarami;
  2. rolnikowi został nadany numer identyfikacyjny w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności
  3. rolnik posiada działkę w dniu 31 maja danego roku kalendarzowego, w którym został złożony wniosek o przyznanie tej płatności;
  4. działki rolne muszą mieć łączną powierzchnię nie mniejszą niż 1 ha, a minimalna powierzchnia działki rolnej musi wynosić 0,1 ha;
  5. wszystkie grunty są posiadane przez rolnika i utrzymywane zgodnie z normami przez cały rok kalendarzowy, w którym został złożony wniosek o przyznanie tej płatności.

Tylko spełnienie wszystkich powyższych warunków łącznie stanowi podstawę do przyznania przedmiotowych płatności. Jeżeli rolnik nie spełnia chociażby jednej przesłanki, to płatności mu się nie należą.

Przy czym istotnym jest, że wymóg posiadania należy interpretować zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (art. 336-352). Zgodnie z tymi przepisami przyjmuje się domniemanie, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym. Wynika z tego wniosek, że posiadaczem jest właściciel lub osoba uprawniona z umowy, chyba że ktoś udowodni, że inna osoba jest posiadaczem. Domniemywa się także ciągłość posiadania i ewentualna przejściowa niemożność posiadania nie przerywa posiadania. Podstawą dla uznania danej osoby za posiadacza jest istnienie dwóch nierozłącznych elementów:  fizyczne władanie rzeczą przez posiadacza (corpus possesionis) i manifestowany przez posiadacza zamiar władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). Ewentualne zdarzenie jednostkowe polegające na wykonaniu jednostkowego zabiegu agrotechnicznego przez innego rolnika nie przerywa stanu posiadania dotychczasowego rolnika-posiadacza. Takie przejściowe używanie nieruchomości można uznać co najwyżej za dzierżenie w rozumieniu art. 338 k.c., ale nie posiadanie, które stanowi warunek sine qua non przyznania płatności bezpośrednich. Przepisy zostały tak skonstruowane, aby w przypadku, gdy gruntami faktycznie przez cały rok zajmuje się dany rolnik, to on mógł się ubiegać o płatności bezpośrednie i jest to jak najbardziej słuszne uregulowanie. Jest bowiem wiele sytuacji, gdzie właściciel lub dzierżawca toleruje faktyczne używanie gruntów przez rolnika, który nie ma żadnego tytułu prawnego do tych gruntów. Takiemu rolnikowi, faktycznie używającemu grunty, przysługują płatności bezpośrednie. Taki rolnik stawałby się bowiem na mocy przepisów Kodeksu cywilnego posiadaczem, gdyż faktycznie władałby w sposób ciągły gruntami jak właściciel (posiadacz samoistny) lub jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).